Uczniowie klas 5a i 6b przekonali się, że nocą szkolna przestrzeń całkowicie zmienia swój charakter, a znajome korytarze stają się mrocznymi czeluściami zdającymi się nie mieć końca... Sporej dawki emocji dostarczyły więc PODCHODY, które klasy przygotowały dla siebie nawzajem.By odnaleźć skarby, trzeba było nie tylko szukać śladów i wskazówek, rozwiązywać zagadki i skomplikowane zadania, ale i pokonać strach przed wejściem do ciemnych pomieszczeń. Uwierzcie, że szkielety i modele anatomiczne wyglądają w świetle latarek zupełnie inaczej niż podczas lekcji biologii.Dlatego najprzyjemniej i najmilej było wszystkim w małej sali gimnastycznej, gdzie otuleni kołderkami i poduszkami, oglądali filmy, zajadając się pizzą .Niektórzy nie zmrużyli oka do rana, bo tyle tematów było do obgadania lub tyle żelków do zjedzenia, ale niektórzy udowodnili, że szkoła to drugi dom, bo spokojnie - niczym we własnym łóżku - przespali całą noc.Wszyscy zgodnie ocenili, że taka szkoła bardzo im się podoba!Małgorzata Brosz i Marlena Szelag